Testy 2014
Moderator: Moderatorzy
Testy 2014
Czas na ten wątek.
Póki co w każdym razie więcej roboty w garażu niż na torze. Coś chłopaki słabo przygotowane.
Aktualizacja
Hamilton rozbił Mercedesa, który póki co wyglądał najsolidniej, wykręciwszy trochę kółek.
Tak czy owak wygląda na to że przywilej testowania pierwszego dnia jest nieciekawy. Lepiej być tym drugim.
Póki co w każdym razie więcej roboty w garażu niż na torze. Coś chłopaki słabo przygotowane.
Aktualizacja
Hamilton rozbił Mercedesa, który póki co wyglądał najsolidniej, wykręciwszy trochę kółek.
Tak czy owak wygląda na to że przywilej testowania pierwszego dnia jest nieciekawy. Lepiej być tym drugim.
To dobrze że ludzie nie rozumieją naszego systemu monetarno bankowego. Bo jeśliby zrozumieli to mielibyśmy rewolucję jeszcze tej nocy - H. Ford
- GhostRider
- Posty: 389
- Rejestracja: wt 16 wrz, 2008 19:17
Ciekawa przyczyna problemów z jednostką Renault. W RBR i Toro Rosso. Podobno elektryka i silne prądy zasilające baterie generują mocne pola elektromagnetyczne, które zakłócają działanie czujników czy innej elektroniki sterującej. Kluczową sprawą jest właśnie umieszczenie tych wszystkich elementów tak by sobie nie przeszkadzały.
Z drugiej strony małe obycie z obecnymi mocniejszymi systemami ERS oraz większymi natężeniami prądu może prowadzić do takich niespodziewanych skutków ubocznych. Jest nad czym myśleć. Proste kombinacje w stylu: a tu gdzie mamy trochę wolnego miejsca, upchamy sobie baterie i przewody mogą okazać się bardziej skomplikowane.
Z drugiej strony małe obycie z obecnymi mocniejszymi systemami ERS oraz większymi natężeniami prądu może prowadzić do takich niespodziewanych skutków ubocznych. Jest nad czym myśleć. Proste kombinacje w stylu: a tu gdzie mamy trochę wolnego miejsca, upchamy sobie baterie i przewody mogą okazać się bardziej skomplikowane.
To dobrze że ludzie nie rozumieją naszego systemu monetarno bankowego. Bo jeśliby zrozumieli to mielibyśmy rewolucję jeszcze tej nocy - H. Ford
A ja lubię silniki z turbo. Fajnie się nimi jeździ, podoba mi się ten moment kiedy wchodzisz na odpowiednie obroty, załącza się turbinka i wciska cię w fotel. To fajne uczucie gdy wydaje ci się że brakuje mocy a tu okazuje się że najlepsze przed tobą. Wciskasz pedał gazu i z każdym obrotem silnika czuć coraz więcej mocy. Dopiero gdy pedał masz już prawie w podłodze to czujesz że jej nie przybywa. Nie tak jak w topornych (turbo)dieslach gdy moc czuć tylko na początku a potem już nic.
Oczywiście dużo zależy od zestrojenia silnika. Takie kręcenie do oporu jest fajne ale też niestety ostro żłopie benzynę.
No i tak jak wspominają obecni na testach w Jerez kakofonia silników jest o wiele ciekawsza bo słychać dokładnie te wszystkie redukcje, przyśpieszenia, każdy samochód w innym miejscu toru wydaje inny dźwięk. Jest urozmaicenie w stosunku do jednostajnego wycia V8. Wydaje mi się że teraz będzie dużo przyjemniej oglądać wyścigi F1 na żywo. Zwłaszcza dla takich osób jak ja, które nie przepadają za nadmiernym hałasem :razz:
Oczywiście dużo zależy od zestrojenia silnika. Takie kręcenie do oporu jest fajne ale też niestety ostro żłopie benzynę.
No i tak jak wspominają obecni na testach w Jerez kakofonia silników jest o wiele ciekawsza bo słychać dokładnie te wszystkie redukcje, przyśpieszenia, każdy samochód w innym miejscu toru wydaje inny dźwięk. Jest urozmaicenie w stosunku do jednostajnego wycia V8. Wydaje mi się że teraz będzie dużo przyjemniej oglądać wyścigi F1 na żywo. Zwłaszcza dla takich osób jak ja, które nie przepadają za nadmiernym hałasem :razz:
To dobrze że ludzie nie rozumieją naszego systemu monetarno bankowego. Bo jeśliby zrozumieli to mielibyśmy rewolucję jeszcze tej nocy - H. Ford
Ej no, nie jest tak źle. Zwłaszcza ty McLfan powinieneś to to docenić. Czyż najwspanialszy sezon McLarena nie był zasługą tych pierdziawek? Kto wie czy nie czeka nas powtórka bo póki co McLaren bez większego spinania się prezentuje się bardzo dobrze.
No i wydaje się że po małym dopracowaniu czasy okrążeń będą wyraźnie lepsze niż w zeszłym roku.
No i wydaje się że po małym dopracowaniu czasy okrążeń będą wyraźnie lepsze niż w zeszłym roku.
To dobrze że ludzie nie rozumieją naszego systemu monetarno bankowego. Bo jeśliby zrozumieli to mielibyśmy rewolucję jeszcze tej nocy - H. Ford
- Invinciblee
- Posty: 1260
- Rejestracja: sob 27 gru, 2008 11:38
- Kontakt:
Jak nie jest źle? :P Przecież to brzmi jak samochód solidnie przerobiony na tor, a nie wysokoobrotowa czysta wyścigówka :P
Ale to w kwestiach akustycznych, oprócz tego moim zdaniem może być fajnie, szczególnie jak pojawią się pewne dysproporcje między silnikami, najlepiej zmieniające się w czasie sezonu :twisted:
Ale to w kwestiach akustycznych, oprócz tego moim zdaniem może być fajnie, szczególnie jak pojawią się pewne dysproporcje między silnikami, najlepiej zmieniające się w czasie sezonu :twisted:
No kolejne testy za nami i przybywa trochę danych. Póki co sytuacja silnikowa wydaje się być oczywista. Wszystkie zespoły z silnikami mercedesa osiągają dobre wyniki, przy czym jak się wydaje niekoniecznie żyłując bolidy. Takie Force India czy Williams, kto by w nich nie siedział bez problemu wchodzą do górnej połówki stawki. Ich strata do takiego McLarena nie wydaje się być jakaś znacząca. Widać że zespoły mogą mieć zaufanie do tej jednostki silnikowej.
Rosberg powiedział że na początku kluczowa będzie niezawodność. W tej sytuacji zespoły z silnikiem, którego nie będą się bać żyłować będą mieć przewagę. Inaczej może być z Renault. Jeśli nawet usuną swoje oczywiste problemy to wciąż nieoczywista będzie niezawodność. Zespoły z Renault mogą mieć problem jeśli się okaże nie będą mogły wyciskać z silnika wszystkiego, po to by po prostu dojechać do mety.
Jeśli jednak Renault generalnie upora się ze swoimi problemami to groźny może być Lotus, który mimo tych wszystkich opóźnień, małej ilości kółek, z Maldonado za kierownicą itd potrafił wykręcić nawet teraz całkiem przyzwoity czas.
O Ferrari znowóż jest dość cicho choć krążą różne plotki. Nie sądzę jednak by ich silniki zaskoczyły czymś nadzwyczajnym. Sauber zbytnio nie błyszczy, podobnie jak samo Ferrari. No chyba że naprawdę się kryją na maksa w co jednak ciężko mi uwierzyć.
Tak więc podsumowując, pierwsze testy w Bahrajnie okazały się póki co kontynuacją Jerez. Ci co tam dobrze zaczęli wciąż są dobrzy. Narazie nie widać wielkich oznak zmian gdyż czas szybko ucieka. Wątpliwe by Renault wyrobiło się na następne testy w Bahrajnie a to oznacza że prawdziwe testy bolidów ich silnikami odbędą się dopiero w Australii...
Czyli?
Mercedes z Rosbergiem i Hamiltonem rozjeżdża stawkę? Tak to obecnie wygląda. Tak zdaje się trochę sugerować Button mówiąc że McLaren nie ma tempa najlepszych czyli chyba Mercedesa? Ciekawi naprawdę czy to taka kurtuazja, krycie się z prawdziwym tempem czy też faktycznie Mercedes spokojnie dokłada przeszło sekundę innym zespołom? A jeśli tak to gdzie tkwi ich siła? Aero czy może jednak ten właśnie silnik, który znają jak nikt inny?
Jakby nie było to jest fajnie oglądać szybką poprawę tempa zespołów. Spodziewałem się że będzie lepsze niż w zeszłym roku ale nie spodziewałem się że może do tego dojść już podczas testów. Jest dobrze
[ Dodano: Nie 02 Mar, 14 17:28 ]
Nie wie ktoś jak wygląda testowanie w fabryce? Zastanawia mnie czy większość tych wszystkich usterek nie dałoby się wykryć stawiając samochód na czymś w rodzaju hamowni i robiąc symulację wyścigu.
Rosberg powiedział że na początku kluczowa będzie niezawodność. W tej sytuacji zespoły z silnikiem, którego nie będą się bać żyłować będą mieć przewagę. Inaczej może być z Renault. Jeśli nawet usuną swoje oczywiste problemy to wciąż nieoczywista będzie niezawodność. Zespoły z Renault mogą mieć problem jeśli się okaże nie będą mogły wyciskać z silnika wszystkiego, po to by po prostu dojechać do mety.
Jeśli jednak Renault generalnie upora się ze swoimi problemami to groźny może być Lotus, który mimo tych wszystkich opóźnień, małej ilości kółek, z Maldonado za kierownicą itd potrafił wykręcić nawet teraz całkiem przyzwoity czas.
O Ferrari znowóż jest dość cicho choć krążą różne plotki. Nie sądzę jednak by ich silniki zaskoczyły czymś nadzwyczajnym. Sauber zbytnio nie błyszczy, podobnie jak samo Ferrari. No chyba że naprawdę się kryją na maksa w co jednak ciężko mi uwierzyć.
Tak więc podsumowując, pierwsze testy w Bahrajnie okazały się póki co kontynuacją Jerez. Ci co tam dobrze zaczęli wciąż są dobrzy. Narazie nie widać wielkich oznak zmian gdyż czas szybko ucieka. Wątpliwe by Renault wyrobiło się na następne testy w Bahrajnie a to oznacza że prawdziwe testy bolidów ich silnikami odbędą się dopiero w Australii...
Czyli?
Mercedes z Rosbergiem i Hamiltonem rozjeżdża stawkę? Tak to obecnie wygląda. Tak zdaje się trochę sugerować Button mówiąc że McLaren nie ma tempa najlepszych czyli chyba Mercedesa? Ciekawi naprawdę czy to taka kurtuazja, krycie się z prawdziwym tempem czy też faktycznie Mercedes spokojnie dokłada przeszło sekundę innym zespołom? A jeśli tak to gdzie tkwi ich siła? Aero czy może jednak ten właśnie silnik, który znają jak nikt inny?
Jakby nie było to jest fajnie oglądać szybką poprawę tempa zespołów. Spodziewałem się że będzie lepsze niż w zeszłym roku ale nie spodziewałem się że może do tego dojść już podczas testów. Jest dobrze
[ Dodano: Nie 02 Mar, 14 17:28 ]
Nie wie ktoś jak wygląda testowanie w fabryce? Zastanawia mnie czy większość tych wszystkich usterek nie dałoby się wykryć stawiając samochód na czymś w rodzaju hamowni i robiąc symulację wyścigu.
To dobrze że ludzie nie rozumieją naszego systemu monetarno bankowego. Bo jeśliby zrozumieli to mielibyśmy rewolucję jeszcze tej nocy - H. Ford